Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kiciunia78
Trochę rozmiauczany
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:55, 26 Lut 2010 Temat postu: Co piją Wasze koty? |
|
|
Ciekawi mnie co podajecie Waszym kociakom do picia. Świeża woda nie jedno ma przecież imię. Czy Wasze kotki dostają przegotowaną wodę, czy taką prosto z kranu. A może najlepsza jest woda mineralna? Co jeszcze oprócz wody dajecie do picia? A czego podawać się nie powinno?
Aston dostaje wodę przefiltrowaną w dzbanku Brita. Chociaż zastanawiam się czy to wystarczy, bo wodę mamy nie najlepszą. Niestety mój łobuz wręcz uwielbia wodę prosto z kranu. Mam nadzieję, że mu w końcu nie zaszkodzi. Na początku dostawał też mleko skondensowane wymieszane z wodą. Ale ostatnio już mu nie podchodzi, więc nie podaję. No i systematycznie pcha mordkę i łapki do naszych kubków z herbatą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gavra
Zawodowy miauczak
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warmińsko-Mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:40, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kisi dostawala (sorrasy za brak polskich liter w wyrazach ale tak dzis wyszlo) wode odstana, lub mineralna. teraz, gdy jest juz po sterylizacji, wet poradzil by podawac tylko mineralke. woda z kranu moglaby powodowac jakies 'zatory' jak nie patrzec ta woda to plynacy kamien
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l. gwiazdeczka
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Halle (Saale) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:41, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Greebo dostaje mineralną albo przegotowaną, nigdy nie daję mu kranówki. kiedyś jak wypił deszczówkę z grilla stojącego na balkonie to miał biegunkę stulecia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martulka
Trochę rozmiauczany
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:56, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
O choinka .
Moj Muchozol żłopie wodę z kranu, ale qpki ma twarde. A mówicie, że lepiej przejść na mineralkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gavra
Zawodowy miauczak
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warmińsko-Mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:58, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ale przyznam, że Kisi, cholerka mala tez woli kranowkę. czasem jak nie mam mineralnej na stanie to naleje chociaż kranówki i wtedy pije tak zachłannie jakby dopiero co z pustyni wrocila
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Mistrz miauczenia
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: SKIERNIEWICE
|
Wysłany: Pią 21:05, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Howq, nasze kociaste piją co prawda wodę "z kranu", ale to specjalnie przefiltrowana woda, nieco zmineralizowana - mamy szczęście - ten filtr to był prezent na nowe mieszkanko A mleczka to nasze kicie nie lubią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l. gwiazdeczka
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Halle (Saale) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:08, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Greebo też nie lubi mleka, jak postawię przed nim miskę to patrzy na mnie jak na głupka nieważne, czy dam mu zwykłe mleko, czy takie dla kotów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gavra
Zawodowy miauczak
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warmińsko-Mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:10, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
mleko to Kisi tylko intensywnie wącha, jakby jej to sprawialo wieksza radosc niz degustacja. dziwne, bo choc samego mleka nie lubi, to kaszke manna z kubka potrafi mi wyjadac chwala, ze to sa zazwyczaj tylko niewielkie ilosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Mistrz miauczenia
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: SKIERNIEWICE
|
Wysłany: Pią 21:12, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
dokładnie tak, mleko be, a mleczne "przetwory" cacy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l. gwiazdeczka
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Halle (Saale) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:22, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Greebo nie ruszy niczego, co chociażby stało obok mleka kiedys nawet proponowałam mu lody, bo wszystkie moje psy się nimi zawsze zajadały. księciunio tylko spojrzał na mnie z pogardą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gavra
Zawodowy miauczak
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warmińsko-Mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:53, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
lody... tak, to ewidentnie łączy mnie z Kisi żeby nie było zbyt zimne, nakładam troszkę na łyżeczkę i ogrzewam na dłoni do rozpuszczenia. i takie lodowe mleko wychlipie. czyżby kot wolał słodkie? :>
"ooo nie nie, to nie jest zdrowe kiciu"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiciunia78
Trochę rozmiauczany
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:33, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
gavra napisał: | Kisi dostawala (sorrasy za brak polskich liter w wyrazach ale tak dzis wyszlo) wode odstana, lub mineralna. teraz, gdy jest juz po sterylizacji, wet poradzil by podawac tylko mineralke. woda z kranu moglaby powodowac jakies 'zatory' jak nie patrzec ta woda to plynacy kamien |
Astona też czeka niebawem kastracja i nie mam pojęcia jak utrzymam go z daleka od kranów Mam tylko nadzieję, że ta ilość wody którą udaje mu się tam wylizać nie spowoduje jakiś nieprzyjemnych dolegliwości. Co zrobić, jak te nasze kociaste przepadają właśnie za tym co im niekoniecznie służy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l. gwiazdeczka
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Halle (Saale) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:59, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Aston raczej nie umrze od odrobiny wody z kranu Greebo maniakalnie wypija wodę z naczyń stojących w zlewie, czasem spod prysznica zaraz po moim wyjściu, więc "truje się" nie tylko kranówką, ale dodatkowo płynem do naczyń, szamponem, żelem pod prysznic... oczywiście gonię go stamtąd, pokazuję miseczkę ze świeżą wodą, ale co z tego? zauważyłam, że dużo zwierzaków lubi pić wodę "z przygodą" - moja Trusia chętnie pije z brodzika, a Bouli, nasz pierwszy bulterier, pił tylko wodę lecącą z kranu nad wanną, co przysparzało nam wielu problemów podczas wyjść latem... kiedyś np. byliśmy u znajomych na działce i pies dostał wodę do pica w wiadrze. wsadził łeb do samego dna, bo musiał o coś oprzeć nos bulliki to dziwne psy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gavra
Zawodowy miauczak
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warmińsko-Mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:36, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
a to dobre z tym psiakiem! znam podobną historię. pies olbrzym, mieszaniec doga niemieckiego z ...? (najprawdopodobniej z dobermanem, gdyż jego łeb był wysmuklony) sąsiadów nie napił się wody z niczego co nie przypominało kranu, i na działce specjalnie zamontowano mu drugi mniejszy szlauch Wcale się psu nie dziwiłam, na jego miejscu też nie chciałoby mi się schylać na siłę do miski
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martulka
Trochę rozmiauczany
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:55, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Hm..... woda z płynem do naczyń, szamponem, żelem pod prysznic?
Czyli lizanie mydła mieści sie w normie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vica
Trochę rozmiauczany
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:51, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
źródlana Primavera Kranówka, ale tylko z kranu. Po za tym uwielbia włazić do kabiny natryskowj i tam wode zlizuje Na dodatek bawi się w małego hydraulika, po potrafo sciąnąc sitko od odpływu i wyczyścić odplyw z włosów. Pasjami lubił to zajęcie, piszę lubił, bo kabine jak na złość pani zamyka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gavra
Zawodowy miauczak
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warmińsko-Mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:53, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
hehe dobre! chyba pożyczę kicię do siebie w takim wypadku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vica
Trochę rozmiauczany
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:22, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
gavra napisał: | hehe dobre! chyba pożyczę kicię do siebie w takim wypadku |
OK, tylko zaznaczam, tani nie jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gavra
Zawodowy miauczak
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warmińsko-Mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:20, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
czujecie? taki interes by był - 'masz zasierściony prysznic? rura do przepchania? może potrzeba przeczyścić wentyl? potrzebny ci bedzie.... mój kot! usługi już za jedyne ___ zł!!!'
hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiciunia78
Trochę rozmiauczany
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:21, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kurcze Aston zamienił właśnie swoją miskę z wodą na wazon z kwiatami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|