liszaj vs. kocurzy ogon

l. gwiazdeczka

dzisiejsza analiza włosów Greebo przez dwie lekarki wykazała, że mały prawdopodobnie cierpi na liszaj strzygący Smutny

będzie musiał dostawać antybiotyk i jakiś kompleks witaminowy z cynkiem. mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje, choć nie liczę na cuda-choroby skóry leczy się zazwyczaj długo...

Misiek - sibir

życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Edit,

przepraszam ze w drugim poście ale zapomniałem się spytać .
Co to jest i jak się objawia ten Liszaj ???

l. gwiazdeczka

wszystkie objawy, jakie zaobserwowałam u małego, opisałam w temacie "łupież" Mruga

liszaj to choroba skóry o podłożu bakteryjno-grzybiczym, dlatego nie jestem pewna, czy sam antybiotyk nie zaostrzy infekcji grzybiczej Kwasny

w domu póki co trwa debata, czy nie kupić lepiej jakiegoś sprayu przeciwgrzybiczego... no i na koniec trzeba będzie odkażać wszystko w domu, zwłaszcza szczotkę i grzebyk małego

spinoo

Ten łojotok na ogonie , zwłąszcza u nasady może jeszcze byc pozostałością po tzw kocurzym ogonie i akurat to bardzo łatwo likwiduje sie specjalnym pudrem. Ale tu mamy stwierdzenie weta , grzybica. Zarazić sie tym można wszędzie poprzez bezpośredni kontakt z innym zwierzęciem ale tez poprzez przeniesienie na rękach i pogłaskanie kota .
Oto link do dyskusji na przestrzeni kilku lat włąsnie na ten temat . trzymam kciuki za malucha . Napewno powinien dostawać coś na wzmocnienie odporności , albo scanomune liu tanszy ale taki sam lek Immunodol Cat
[link widoczny dla zalogowanych]

Diana

Ja również trzymam kciuki za Greebo i zyczę żeby problem szybko minął Wesoly

l. gwiazdeczka

a co to jest ten kocurzy ogon? i jeżeli chodzi o immunostymulatory, to właśnie mam wszystkie odstawić Kwasny

spinoo

W skrócie kocurzy ogon to silnie przetłuszczająca sie siersć u nasady ogona , z takimi jakby bryłkami tłuszczu. Potrafi był tak tłuste jakby sie umazał w jakims soku , miodzie i na to jest specjalny puder na tzw kocurzy ogon .Występje to jak kocur jest kocurem kryjącym , jednak pozostałości same nie znikną , a wyczesać sie tego bez pudru nie wyczesze , szkoda ogona Troche mnie to dziwi ze zero na wzmocnienie , ale jutro pogadam ze swoimi wetami zobaczę co oni powiedzą

l. gwiazdeczka

Groomer's Goop już zamówiony, w niemieckim sklepie, więc dostaniemy go najpóźniej w czwartek. leków na razie nie będę mu dawać-może to faktycznie kocurzy ogon i wtedy tylko uszkodzę mu florę bakteryjną antybiotykiem bez żadnego pożytku dla zdrowia. trzymajcie kciuki, żeby czyszczenie pomogło!

Sabina

Trzymam kciuki za poprawę i żeby się okazało że to tylko kocurzy ogon a nie grzybica

l. gwiazdeczka

bardzo dziękujemy wszystkim, którzy trzymali za nas kciuki-wygląda na to, że już po "chorobie" mojego księciunia Hurra

dostałam dzisiaj ten preparat i wyczyściłam małego (przy okazji też za uszami, co go o dziwo nie drażniło aż tak, jak mycie ogonka). jeszcze do końca nie wysechł, ale wygląda na to, że nie ma już śladu po łojotoku na ogonie (że o supermięciutkiej sierści za uszkami nie wspomnę Wesoly

), na grzebieniu też nie było już tego żółtawego łupieżu. mały będzie żył Wesoly

Diana

Cieszymy się razem z Wami Gwiazdeczko. Hurra

Kaktusia

Przyznaję się, że nie byłam dokładnie w temacie (po 15 wracam znów na pełne obroty!), ale cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło Wesoly

Miziaki dla Księciunia.

l. gwiazdeczka

Greebo jest już zupełnie suchy, a ogonek wygląda jak nowy. preparat jest naprawdę świetny!

Sabina

cieszymy się razem z tobą Wesoly

no i oczywiście gratulujemy wygranej walki

spinoo

NO to super . Proszę wymiziać pieknisia..