Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
basia43
Rozmiauczany
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:49, 20 Maj 2008 Temat postu: FIP |
|
|
Kontynuuję temat odmienionego zachowania Miszy juz w temacie zdrowie ponieważ okazało się, że mój kotek jest chory. Byłam dziś u innego weterynarza, który zmierzył kotu temperaturę(miał 41 stopni), obejrzał i stwierdził, że to prawdopodobnie kocia grypa. Zaaplikował Miszy zastrzyk z antybiotyku. Mam nadzieję,że będzie lepiej.
Podobno mógł złapać tę chorobę u weterynarza , kiedy byłam z Miszą jak miał rozwolnienie. Podobno koty domowe-niewychodzące z domu są mniej odporne i wystarczy jakieś osłabienie, stres i kontakt, a wirusem żeby złapać chorobę. Czy wiecie może coś więcej na ten temat? Czy Wasze koty miały coś takiego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Erin
Moderator
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 8:13, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Szukałam w internecie i znalazłam informację, iż często kocia grypa jest nazywana kocim katarem. Tę chorobę miał mój Ptys kiedy został znaleziony. Najczęściej objawia się ona ropną wydzieliną z oczek, zaczerwieniem spojówek, wypadaniem trzeciej powieki oraz trudnościami w oddychaniu. Koty są też często osowiałe i apatyczne, więc trzeba szybko reagować, ale intensywna kuracja, podjęta w porę, przynosi zazwyczaj dobre efekty. Ptyś naprawdę wyglądał kiepsko: ropa mu szła oczkami, spojówki całe czerwone, migotka (trzecia powieka) dość mocno widoczna, a na dodatek biedny siedział wiele godzin w dole, z którego nie mógł wyjść i był zmarznięty i głodny (i tak dobrze, że to był lipiec). Ale już po kilku dniach leczenia widać było poprawę.
Tak wyglądał dzień po znalezieniu:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
A tak 4 i 6 tygodni później:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Nie martw się, Misza też dojdzie do siebie, będzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dosia
Zawodowy miauczak
Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:12, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ojej, jakie smutne wieści... . Trzymam kciuki za Miszkę, będzie dobrze
Iza, jaki ten Ptyś sliczny, jak super że trafił do Ciebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erin
Moderator
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 10:47, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też się ciesze Dosiu
Basiu, będzie dobrze, tylko odwiedź jeszcze weta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
basia43
Rozmiauczany
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:07, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Do weterynarza wybieram się jutro na kolejny zastrzyk. Mam tylko nadzieję,że lekarz trafnie postawił diagnozę. U Miszy nie ma ropienia oczu, troche mu tylko łzawią i widać ,że z oczami coś nie tak. Kataru widocznego też nie ma , czasem tylko psika. No i ta gorączka. Po zastrzyku chyba spadła bo Misiek w nocy opróżnił miskę z jedzeniem a rano nawet mnie obudził. Ostatnio mu się to nie zdarzało bo ciągle spał. Ale dziś nie przywitał mnie jak wróciłam z pracy. Znowu śpi. Bardzo się martwię i dziękuję za pocieszenie.
Ptyś rzeczywiście cudny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erin
Moderator
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 19:29, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję Basiu
I nie martw się, będzie dobrze. Ptyś miał dwukrotnie nawrót choroby i raz miał ropę w oczkach, a raz nie - tylko kichał właśnie. Ale najważniejsze, że Miszy wraca apetyt. A to, że śpi, to dobrze, w końcu sen to zdrowie. I przez parę dni kontynuuj kurację antybiotykową. Zapytaj może jeszcze weta o coś na podniesienie odporności po zakończeniu zastrzyków (np. Scanommune - nie jest to tanie, ale ma szerokie spektrum działania).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaktusia
Założyciel
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Glasgow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:43, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kocia grypa? Takie sformułowanie słyszę osobiście po raz pierwszy. Może chodziło mu właśnie o koci katar tak jak pisze Erin. Nie jest powiedziane, że u każdego kota będzie to ropienie oczu i wyłącznie typowe objawy. A jak piszesz Miszy łzawią oczka i kicha, jak dla mnie to już duże potwierdzenie takiej diagnozy. Dziwi mnie tylko skąd to paskudstwo się przybłąkało. Misza był chyba regularnie szczepiony? A standardowe kocie szczepionki zawierają szczepionkę na koci katar. Fakt, że i ze szczepionką bywa różnie.
Cóż można Ci poradzić. Stosuj się do zaleceń lekarza. Koci katar jest w pełni wyleczalny, czego przykładem jest uroczy Ptyś My trzymamy kciuki i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erin
Moderator
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 21:19, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączam się do życzeń i dziękuję za uroczego Ptysia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
basia43
Rozmiauczany
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:54, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
W zachowaniu Miszy jest niewielka poprawa. Nie śpi w szafie i jakby szukał towarzystwa. Je co prawda niewiele ale jak zawołam go na papusianie to przybiega. Ale dziś znowu miał gorączkę 41 stopni. Być może trochę ze stresu bo dla niego wyjście z domu jest stresem a do weta trzeba iść. Martwię się bardzo o jego oczy. Jedno ma przekrwione a drugie straciło niebieski kolor i jest zielone. Dziś wet dokładniej się przyjrzał i stwierdził, że ma już w jednym oku lekko zmienioną siatkówkę. Weterynarz nie spotkał się do tej pory z takim przypadkiem( a jest nie młody, czyli pewne doświadczenie ma). Dał krople do oczu i kazał zakrapiać. Nie wiem jak to się skończy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dosia
Zawodowy miauczak
Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:00, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
biedna malutka... . Bardzo Ci współczuję i trzymam kciuki. nie daj się kotku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erin
Moderator
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 9:46, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A czy Misza dostaje antybiotyk? Mój Ptyś dostawał przez cały tydzień po 3 zastrzyki - codziennie. Jeżeli nie dostaje, to radzę jak NAJSZYBCIEJ udać się do innego lekarza, bo 1 zastrzyk na parę dni i kropelki do oczu to trochę za mało. To jest dość poważna choroba i chociaż szanse na wyleczenie są bardzo duże, nie można jej lekceważyć i ostro zabrać się do roboty.
Trzymajcie się mocno. Mizianki dla Miszy, jest bardzo dzielny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaktusia
Założyciel
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Glasgow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:05, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Antybiotyki są w sumie różne, ale może i Erin ma rację. Dostałaś kropelki zobaczymy jak one podziałają. Trzymamy mocno kciuki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
basia43
Rozmiauczany
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:24, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Misza dostaje dwa antybiotyki. Dostał tez jakiś zastrzyk na wzmocnienie odporności. Dziś byłam z nim znów u weta i on przypuszcza,że te oczy zmienione to popękane naczynka na skutek gorączki. DZiś Misza miał już 39,2, a przez kilka porzednich dni miał okoł 41. Nie wiem jak długo wcześniej miał taką gorączkę zanim trafiłam do tego weterynarza. Poprzedni nie mierzył mu temperatury bo sugerował że to złe samopoczucie jest od zaparcia. A ja myślę ze zaparcie było od gorączki. No ale dziś już jest lepiej . Całkiem sporo zjadł i przychodzi do mnie na mizianie. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Dziękuję za wsparcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erin
Moderator
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 8:35, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Basiu, nie ma za co, to naturalne
Dobrze, że Misza dostaje antybiotyki i dodatkowo lek na wzmocnienie odporności. Ptyś oprócz antybiotyków dostawał także zastrzyk z witaminami.
Będzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
basia43
Rozmiauczany
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:55, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Załamałam się dziś. Misza miał znów 41 stopni gorączkę. Dostaje dalej leki. Ale czy powinien jeszcze cały czas gorączkować? Jak długo. Chyba trzeba mu będzie zrobić testy na jakieś inne choróbska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erin
Moderator
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 6:19, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz, koci katar to dość poważna choroba, więc różnie może być. A jak z jedzeniem? Dalej tak słabo?
Może powinnaś faktycznie zrobić Miszy badania krwi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Erin dnia Wto 6:20, 27 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dosia
Zawodowy miauczak
Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:12, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
wczoraj jakiś zły dzień był . Gutek też miał ponad 40 stopni . Trzymajmy kciuki za te nasze biedactwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaktusia
Założyciel
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Glasgow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:01, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Objawy choroby nie znikną w mgnieniu oka. Myślę, że to normalne. Stosuj się do zaleceń weta, a mimo wszystko, nawet profilaktycznie, badania krwi dobrze byłoby zrobić. Trzymamy kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
basia43
Rozmiauczany
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:16, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dziś miał Misza niższą temperaturę. Ale z oczami jest źle. Ma jakieś zrosty w oku i źrenica nie reaguje naświatło. Jest zniekształcona. Nie wiadomo czy to się poprawi. Dziś też Misza miał badanie na kocią białaczkę i FAIDS. Obie choroby wykluczono. Dobrze,że chociaż apetyt mu wraca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erin
Moderator
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 6:14, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Uff, to duża ulga. Chociaż niepokojące jest to oczko. Czy wet zalecił jakieś leczenie zrostów?
Dużo uścisków i mizianek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|