Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monia81
Gość
|
Wysłany: Pon 17:22, 04 Sty 2010 Temat postu: Syberyjczyk idzieci |
|
|
I jeszcze jedno pytanie ile z was ma syberyjczyki i dzieci, czy rzeczywiście syberyjczyki sa świetnymi kotami do rodzin z dziećmi???
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 9:24, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam 4 miesięcznego sybiraka i córeczkę 3,5 letnią i z ręką na sercu mogę powiedzieć ,że to są koty dla dzieci stworzone.Moja córa robi z nim co chce (oczywiście na męczenie i dręczenie nie pozwalamy) i Racuch (nasz kocurek) nigdy jej nic nie zrobił,miauczy tylko jak mu coś nie pasuje i ucieka w miejsce gdzie go nie znajdzie.Moja córeczka już wie,kiedy kotek nie ma ochoty na zabawę i daje mu spokój.Ale czasami jest tak,że on ją budzi rano ,wskakuje na łóżko,wącha i zaczyna głośno mruczeć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirtucha
Jeszcze nierozmiauczany
Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:25, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To byłam ja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spinoo
Hodowca
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:37, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | .Moja córeczka już wie,kiedy kotek nie ma ochoty na zabawę i daje mu spokój.Ale czasami jest tak,że on ją budzi rano ,wskakuje na łóżko,wącha i zaczyna głośno mruczeć |
To jest właśnie to o co chodzi , wzajemna socjalizacja . Moje dwie córki wychowywały się z kotami. Myslę ze to na pewno pozytywnie odcisneło się na ich człowieczeństwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
silviassib
Hodowca
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krakow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:18, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Moje dziewczynki tez wychowuja sie od malego z kotami.
Wiesza co im wolno a co nie.
Mysle ze obcowanie dzieci i zwierzat uczy nie tylko odpowiedzialnosci,ale tez wrazliwosci.
Nigdy zaden z moich kotow nie zrobil krzywdy dziecku,kiedy maja dosc odchodza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Trochę rozmiauczany
Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:28, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Podzielam zdanie poprzedników. Dziecko wychowane ze zwierzętami (obojętnie kot czy pies), zupełnie inaczej się rozwija i od maleńkości ma wpajanie, że zwierze odczuwa strach, ból, jest mu czasem zimno a czasem gorąco, że trzeba się nim zajmować: dać pić, jeść wyjść na dwór czy sprzątnąć kuwetę (starsze dzieci).
Mam dwu letniego syberyjczyka (kastrat), bawi się z dziećmi myszkami czy innymi sznurkami, kiedy ma dość po prostu odchodzi. śpi na podłodze przy łóżku córki (4 lata), tęskni za nami kiedy go zostawiam u mojej mamy (strasznie miauczy i nie je),
Kot syberyjski jest super towarzyszem człowieka pod warunkiem że odpowiednio się nim zajmiemy, i poświęcimy mu wystarczającą ilość czasu.
On przyzwyczaja się do człowieka a nie do miejsca i o tym powinniśmy pamiętać decydując się na tej rasy kota. To taki pies w kociej skórze. Ogólnie rzecz biorąc super rasa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l. gwiazdeczka
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Halle (Saale) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:56, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Greebo nie znosi dzieci jak jego gwiazdeczka wczoraj pierwszy raz miał kontakt z dzieciakiem i był, hmmm..., powiedzmy, że niezadowolony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Mistrz miauczenia
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: SKIERNIEWICE
|
Wysłany: Pią 12:46, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kot i dziecko - jak najbardziej TAK!!! W ogóle zwierzę + dziecko to świetny układ. Każdy, kto sprawdził na własnej skórze, zapewne to przyzna. SIB są wyjątkowo łagodnymi, czułymi i delikatnymi kotami. Nasza Dakota wręcz matkowała naszenu Synkowi. Do tej pory, ani razu nie pokazała mu pazurków i zębów, choć miałaby powody... czasem wręcz bardziej uważaliśmy na kota, niż na dziecko...
A teraz, kiedy Alanek podrósł i mamy "małego" MCO, nasz Synuś kocha go najbardziej na świecie, tuli się do niego, a Szaman zawsze zasypia przy Alanku. Praktycznie na wszystko mu pozwala i widać, że się chłopaki dogadują.
Tylko Unkas jest, był i chyba (niestety) zawsze będzie oddany w 100 % tylko mojej Żonie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|