Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy chodzisz z swoim kotem na spacery na smyczy? |
nie |
|
27% |
[ 10 ] |
tak |
|
35% |
[ 13 ] |
zamierzam go nauczyć |
|
37% |
[ 14 ] |
|
Wszystkich Głosów : 37 |
|
Autor |
Wiadomość |
dersy_17
Jeszcze nierozmiauczany
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WrocLove
|
Wysłany: Śro 21:32, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
I ze co mam z kotem na smyczy chodzic <lol>
no to juz wole balkonik...
hihihihihih
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
boogy&dorota
Trochę rozmiauczany
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 18:00, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
hm.. a tak jeszcze z innej beczki, ale też w nawiązaniu do spacerków.. jakie szczepienia są potrzebne, żeby móc wyjść z kotkiem na dwór.. coś mi tak po głowie chodzi termin "nosówka".. i nie wiem czy dobrze kojarzę..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dosia
Zawodowy miauczak
Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:34, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
szkoda tylko że ludzie się dziwnie patrzą na ludzi z kotem na smyczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaktusia
Założyciel
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Glasgow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:00, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nosówka to psia choroba Koniecznie tradycyjne szczepienie na koci katar i panleukopenię (tyfus koci). Mozna by też przeciwko wściekliźnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erin
Moderator
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 6:24, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kaktus napisał: | Nosówka to psia choroba Koniecznie tradycyjne szczepienie na koci katar i panleukopenię (tyfus koci). Mozna by też przeciwko wściekliźnie. |
A co z białaczką, FIV i FIP?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaktusia
Założyciel
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Glasgow Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erin
Moderator
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 11:19, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziekuję Adminko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
boogy&dorota
Trochę rozmiauczany
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 20:42, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj nasz kotek miał swój pierwszy spacerek
Dużo było miaułczenia, ale jakoś poszło.
Po 15 minutach kotek już tylko chciał siedzieć w bluzie jak kangur bo u Pana najlepiej, można na wszystko z góry patrzeć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dosia
Zawodowy miauczak
Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:14, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
moja Maja nigdy na spacerku nie była ale za to ucieka mi na klatkę gdy tylko otorzę drzwi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
boogy&dorota
Trochę rozmiauczany
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 10:23, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
My bardzo pilnujemy, żeby nasz kotek nie wyszedł na klatkę po tym jak usłyszeliśmy historie jaką nasi znajomi mieli ze swoją sąsiadką..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dosia
Zawodowy miauczak
Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:36, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja sie boję, żeby ze schodów nie spadła bo w bloku to nie trudno a ona jak na złość ciągle własnie tam ucieka. Teraz jak otwieramy drzwi to zaraz nogą trzeba przytrzymać kota
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaktusia
Założyciel
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Glasgow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:00, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Pierwsze kroki zawsze są najgorsze. Wiercik na poczatku to przytulała się do ziemi i nie ruszała się. A teraz to już hasa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sendri
Moderator
Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chrzanów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:27, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A jak tego dokonałaś? Czyżby niezawodna zasada "stopniowo"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diana
Mistrz miauczenia
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:27, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja moja borcie na poczatku próbowałam stopniowo przyzwyczajać do szelek. Pierwszy raz tak się wyrywała i próbowała ze wszystkich sił się z nich wydostać a na dodatek uciekła pod łózko az się wystraszyłam żeby w tej walce coś sie jej nie stało. Potem załozyłam jeszcze dwa razy było lepiej ale tez strasznie ich nie chciała. A kolejny raz jak już wzięłam ją na spacer założyłam jej szeleczki na dworze i o dziwo było super. Tak była ciekawa wszystkiego wokół wąchała powietrze słuchała nowych odgłosów także szelki jej już nie wadziły. Chyba z tego wrażenia że jest poza domkiem. Bo wychodzimy z nia w weekendy do parku bo nie mamy ogródka tak więc każdy spacer to dla niej wielkie przezycie. Zyczę powodzenia i pewnie wasze kociaczki moze nie pokochaja ale będą to
tolerować szeleczki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Diana dnia Śro 12:07, 15 Paź 2008, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l. gwiazdeczka
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Halle (Saale) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:03, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
my dzisiaj pierwszy raz zakładamy szelki... zobaczymy, co z tego wyjdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina
Mistrz miauczenia
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:44, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
l. gwiazdeczka koniecznie napisz jak wam poszło my tez niedługo chcemy szeleczki założyć ale już dziś wiem że ostra walka mnie czeka bo jak tylko Młody zaplącze sie w jakiś sznurek to jest walka na całego o wydostanie się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l. gwiazdeczka
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Halle (Saale) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:09, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Greebo już od dobrej godziny łazi w szelkach na początku trochę wojował, próbował zdejmować je zębami, ale jako że założyłam mu je na czas zabawy, to szybko udało mi się odwrócić jego uwagę od nich. potem się jeszcze trochę podrapał, ale już jest spokój i wygląda na to, że przestały mu przeszkadzać. jeszcze trochę i będziemy mogli iść na spacer
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diana
Mistrz miauczenia
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:53, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Koleżanka Borcia życzy udanego spacerku i zabawy na podwórzu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l. gwiazdeczka
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Halle (Saale) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:15, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
dziękujemy Borci nie wiem jeszcze, kiedy spacerek się odbędzie, ale na pewno zdam relację
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diana
Mistrz miauczenia
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:23, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
My idziemy w niedziele,o ile nie będzie padało Pewnie też po krótce opiszemy wrażenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|