Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sabina
Mistrz miauczenia
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:53, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Słodko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sendri
Moderator
Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chrzanów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:13, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz ile bym dała za taką pobudkę?! Sonia to pieszczoch, ale jak tylko weźmie się ją na kolana to schodzi i kładzie się obok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Trochę rozmiauczany
Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:12, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mój Borys jest również z tych kociaków które to kiedy tylko usłyszą budzik są przy nas. Nieraz z mężem śmiejemy się że zjawia się w naszym łożku dokładnie w momencie kiedy dzwoni budzik . Ale on nie domaga się mizianka tylko.............. jedzenia Nawet jest powiedziałabym zły kiedy najpierw chcę go pogłaskać wtedy rzuca się na moje schowane pod kołdrą stopy i walczy jak lew tylko nie wiem czy z kołdrą czy z z moimi stopami?. Jednym słowem jest niesamowity. Z moim synem ostatnio uskuteczniają picie wody z jednej szklanki . Tak, tak , przyłapałam ich wczoraj rano. Trochę Stasio trochę Borys. No bo niby dlaczego kot ma pić z miski? Jednym słowem wielki i oddany przyjaciel rodziny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l. gwiazdeczka
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Halle (Saale) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:44, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pan Księciunio też pije ze szklanek wodę, herbatę, soczek... tylko alkoholu póki co nie rusza-grzeczny z niego chłopak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasieńka
Zawodowy miauczak
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:21, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Chciałam zapytać się was czy kociak jak jest mały to w nocy nie daje spać czy tak już bedzie zawsze. Otóz w czym rzecz- przespi godzinę ze mną i wchodzi na twarz, liże,mruczy do ucha i tak w koło;)Po prostu czuwa nade mną-niestety jak większą część nocy mruczy to jest to uciążliwe-póki co 4 noc nie spałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sendri
Moderator
Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chrzanów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:18, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem, że to wyda się głupie, ale zazdroszczę Ci
Moja Sonia śpi przy moim łóżku, albo obok na drapaku, lecz nigdy ze mną.
Myślę, że z wiekiem mu przejdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadzia
Jeszcze nierozmiauczany
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:14, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
spinoo napisał: | Dla moich któw nie ma znaczenia czy jest 2 -5-7 godzina ,czas na głaski jest zawsze dobry. Ponieważ śpią w łóżku nie maja daleko , by zaatakować...
Kiedy tylko leżę na wznak natychmiast zjawia sie Polucha i robi baranki o moja twarz . Hera natomiast wskakuje , ustawia sie twarza w twarz i czeka .... jezeli nie zareaguję zaczyna udeptywać i mruczeć . Jedynie Jami spi obok i nie domaga sie głaskania , ale z koleji trzeba uważać by nie poruszyć włoska bo sie gniewa ... i idzie sobie . Zatem nie jest tak zle... No chyba że koty mają humory, wzajemne sprawy do załatwienia , wtedy w czasie pogoni za soba jest im wszystko jedno która godzina i czy po drodze stało łóżko czy inny niepotrzebny przedmiot. |
Ale bym chciała żeby mój Henio też tak chciała się głaskać , kiedyś jak był mały tzn teraz ma 10 m-cy to przychodził do mnie do łóżka lub ze mną spał i rano bardzo lubił sie głaskac , a ostatnio nie chce tylko albo gryzie albo sie wyrywa ,a głaskanie tylko na swoim posłaniu i tylko kiedy on chce a z rak ucieka jakby go parzyły. Mam nadzieję że po kastracji będzie milszy , termin mam na 17.07 , trzymajcie kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasieńka
Zawodowy miauczak
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:53, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Czy to możliwe żeby kociak nie spał nocą ?? Każdej nocy wariuje, wpierw mnie podgryza zaczepia ale gdy się nie daję to sama się bawi, goni za piłeczkami, wszystko co w miskach wyjada. Pewnie w dzień jak jestem w pracy nadrabia snem. Czy u was tez tak było -zaznaczam iż mała ma dopiero 4 miesiące i niespożytą energie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaktusia
Założyciel
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Glasgow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:07, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Bywało Teraz już tylko poszaleje czasem chwilkę, gdy sie położę i przychodzi do mnie spać. Rano mnie nie budzi, a gdy wstaję ona zazwyczaj jeszcze śpi. Postaraj się bardziej ją wymęczyć w dzień i wieczorem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasieńka
Zawodowy miauczak
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:00, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
nie da rady, gania, skacze aż ma zadyszke i wtedy przestaje ale pozniej znów szaleje-no i duuzo je potrafi nocą zjesc całodzienna karme -i jej rozdzielam:) Na początku spała ze mna a teraz glupoty jej w głowie i ubolewam,ze juz nie spi ze mna, dopiero nad ranem przychodzi jak ja musze wstac:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaktusia
Założyciel
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Glasgow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:01, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
To taki wiek Trzeba przeczekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|