kąpanie zabawek

l. gwiazdeczka

Greebo uparcie wrzuca wszystkie zabawki do miski z wodą, co dla tych pierzastych oznacza rzecz jasna śmierć... czy takie zachowanie ma jakiś podtekst (oprócz tego, że Greebo nie szanuje zabawek)?

Sendri

Sonia też czasami wrzuca swoje zabawki do misek Wesoly

Może chce je zjeść?

Kaktusia

Wiercik raczej do wody nic nie wrzuca, ale kiedyś uwielbiała abwic się myszką pod miską (mamy miska na stojaku), co szczególnie nocą bywało nieprzyjemne Mruga

Za to zdarza jej się myć łapki w misce z wodą do picia... Mruga

l. gwiazdeczka

Greebo też wsadza łapki do miski, co go szalenie bawi Wesoly

zastanawiam się tylko, czy warto mu jeszcze kupować te pierzaste puszki-z jednej strony świetnie się nimi bawi, ale po jednej "kąpieli" przestają być fajne...

Diana

Borcia ma piłeczke obszytą futerkiem i często wpada jej do miseczki z wodą bo tak ją podrzuca sobie a póżniej ją przynosi mokrą do mnie.Ja ją susze suszarką i pilka gotowa do dalszej zabawy

l. gwiazdeczka

u nas futrzane zabawki też jakoś wytrzymują te zabawy, ale piórkowe niestety nie Smutny

Gość · Wysłany: Śro 13:33, 11 Mar 2009 Temat postu: Re: kąpanie zabawek

hmm ja mam tez taka sytuację,Florek po zakończeniu swojej zabawy np.z myszkami,piłeczkami targa po przedpokoju w kierunku kuchni owa zabawkę i topi ją dosłownie w miseczcce z wodą....Nie umiem sobie wytłumaczyc tego zachowania.Kiedyś widziałam jak myszkę uprzednio utopioną w misce, łapką do dna dopychał ,normalnie sadysta z niego.

edziaw1 · Wysłany: Śro 13:37, 11 Mar 2009 Temat postu: Re: kąpanie zabawek

Przez przypadek nie zalogowałam się.to ja edziaw1 a nie gość Wesoly

Sabina · Wysłany: Czw 6:23, 12 Mar 2009 Temat postu:

U mnie występuje identyczna sytuacja Wesoly

ciekawe o co im chodzi z tym topieniem zabawek

l. gwiazdeczka · Wysłany: Czw 11:26, 12 Mar 2009 Temat postu:

Greebo już nie wrzuca tak często zabawek do miski, natomiast kilka razy dziennie wylewa specjalnie całą wodę na różne sposoby (wychlapuje łapką, przewraca miskę itd.), oczywiście nic sobie nie robiąc z tego, że ja wrzeszczę na niego jak obłąkana. jak już ruszam na niego ze ścierką, to chowa się pod łóżko Wesoly