koty-melomani:)

l. gwiazdeczka

czy Wasze koty lubią słuchać muzyki? a jeśli tak, to jakiej? zauważyłam, że Greebo ma całkiem niezły gust Wesoly

bardzo lubi Stasia Soykę (działa na niego niezwykle kojąco-już w połowie pierwszej piosenki zaczyna mruczeć, zwija się w kłębek i zasypia), Dodę i Seweryna Krajewskiego (choć na początku mu się nie podobał Wesoly

). nie trawi natomiast Kory, co niezbyt pasuje mojemu ojcu, bo kupił sobie płytę i nie może jej słuchać w samochodzie, jak nas wiezie Wesoly

choć z drugiej strony musi mieć jednak trochę spaczony słuch, bo lubi, jak ja śpiewam Mruga

Kate · Gość

Świetne wyczucie muzyki ma Greebo. Mruga

Kot mojej siostrzenicy [maine coon] uwielbia słuchać muzykę rocka np. Rythm and Blues itp. Chociaż nie wiem, czy ta muzyka nie jest za głośna, jak dla kota.

l. gwiazdeczka

to kwestia przyzwyczajenia i odpowiedniego ustawienia głośności, poza tym nic nie ryczy głośniej niż metal, a Greebo też go toleruje (Immortal w każdym razie Wesoly

)

ikxio

kota lubi metal i pop , reaguje zle na dzwieki wojny w kinie domowym, choc filmy ze strzelanina w normalnej TV to zero reakcji. doskonale znosi petardy, na wystrzal (np. na polowaniu reaguje histeria)

l. gwiazdeczka

Greebo też już zdążył się przywyczaić do fajerwerków-mieszkamy między operą a rynkiem i przynajmniej dwa razy w tygodniu w którymś z tych miejsc strzelają Wesoly

ikxio

a dokladnie, gdzie mieszkasz?

l. gwiazdeczka

w Halle nad Saale, na Grosse Steinstrasse Wesoly

w Sachsen-Anhalt w Niemczech; z jednej strony mam rynek i wszystkie sklepy, a z drugiej operę i teatry. no i pełno klubów i dyskotek wkoło, dlatego fajerwerków ci u nas dostatek Wesoly

ikxio

czyli okolice troche mi znane , samo miasto to pewnie sie przebudowalo kompletnie.

l. gwiazdeczka

ciężko mi stwierdzić, bo nie wiem, kiedy byłaś tu po raz ostatni, a ja mieszkam tutaj od niespełna trzech lat... a jadłaś "nasze" czekoladki? wszak w Halle jest najstarsza fabryka czekolady w Niemczech!

ikxio

jescze przed upadkiem muru, a o czekoladkach nie wiedzialam. generalnie saksonia jest o tyle bliska, ze dawala zarobic nawet w tamtych czasach. ja z niemieckmi od dziecka jestem na bakier, nie ta logika, ale maz (niezyjacy) byl za pan brat i sie poukladalo w tamtych okolicach

l. gwiazdeczka

długo mieszkaliście w Niemczech?

ikxio

Jam byl na rocznym kontrakcie jako szef, ja tylko w wakacje, ale niedawno rok mieszkalismy w Austrii , ale to hiszpanskiej fimy byla delegacja. zawsze on ratowal sytuacje, bo moj niemiecki mocno zardzewialy, male Murzyniatko mieszkajace w sasiednim bloku sobie lepij radzilo, jak to dzieciak, dwujezyczne, suahili i niemiecki. ale pracownikow i obsluge ksiegowa mielismy hiszpanskojezyczne, wiec klopotu nie bylo.

l. gwiazdeczka

ja jakby mi ktoś cztery lata temu powiedział, że będę mieszkać w Niemczech, to bym go wyśmiała. nie znosiłam w szkole tego języka Wesoly

zawsze wolałam angielski (zresztą na początku chciałam jechać do Anglii albo Stanów na studia), a teraz radzę sobie całkiem nieźle Wesoly

choć dalej uważam, że to obrzydliwy język Mruga

ikxio

on ma tak pokrecona logike, ze lepiej nie mowic, ja po tygodniu pobytu w Niemczech ruskich slodatow zaczynalam lubis za sam fak , ze sa. a uczylam sie tez w szkole.

l. gwiazdeczka

język okropny, ale co by nie mówić cieszę się, że tutaj trafiłam, a nie skończyłam na którejś z polskich uczelni Wesoly

ale chyba okażę się niewdzięczna i nie zostanę tutaj na długo po studiach Jezyk

marzą mi się Zjednoczone Emiraty Arabskie...

ikxio

jakos lubie sie uwazac za chrzescijanke, nie leza mi panstwa wyznaniowe , nawet jak tylko wojsko zaczyna byc moherowe Mruga

l. gwiazdeczka

religia religią, ale jakie perspektywy finansowe! jestem jeszcze młoda i głupia, ale marzy mi się poprawianie nosów bądź wypełnianie zmarszczek szejkom i ich żonom i zbijanie na tym fortuny Wesoly

i jak to zawsze ja jestem absolutnie przekonana, że mi się uda! poza tym cieplutko przez cały rok, ale Ty w Hiszpanii raczej też nie marzniesz Wesoly

a w której części kraju mieszkasz? ja strasznie chciałabym zobaczyć Andaluzję

ikxio

nawet na pustyni mozna zamarznac, naprawde. ja starsza pani , forum mi 16 grudnia pomalujcie na zloto, bo 50 koncze. mieszkam na Costa Blanca 10 km os Alicante ( widok z balkonu na miasto mam przez zatoke)

l. gwiazdeczka

zazdroszczę Ci... ja z balkonu mam widok na parking Smutny

a u rodziców na wiosce na las. i obie mamy urodziny w grudniu (z tym, że ja w Wigilię Wesoly

stąd właśnie wzięło się Boże Narodzenie Jezyk

)-ale z nas zimowe dzieci!