Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulkabi11
Gość
|
Wysłany: Wto 13:30, 27 Paź 2009 Temat postu: kociak sam w domu |
|
|
witam wszystkich serdecznie! mój czteromiesięczny kocurek syberyjski musi zostawać na 8 godzin samiuteńki w domu ;(((. Oczywiście przed wyjściem do pracy bawię się z moim maluszkiem ok. 15-20 minut, po powrocie szalejemy do oporu . Zostawiam mu zabawki (bezpieczne), odsłaniam firankę żeby mógł oglądać co dzieje się za oknem. Cały czas mam jednak wyrzuty sumienia że kotek siedzi tak długo sam. Kiedy wracam z pracy mam wrażenie że cały dzień śpi. Zabawki są w tym samym miejscu w którym je zostawiłam, kotek jest zaspany maksymalnie ale odrazu ma ochotę na pieszczoty i mizianko . Napiszcie co mozna zrobić żeby umilić kociakowi samotne siedzenie w domu? Na jak długo zostawiacie kociaki w domu?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kaktusia
Założyciel
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Glasgow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:39, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
8 godzin u mnie to w sumie normalka. Moja też śpi wtedy i uważam że to bardzo dobre, nie muszę się bać że coś spsoci itp. Koty znaczną część życia przesypiają Jeśli ma do wyboru spac gdy Cię nie ma lub spać gdy jesteś, woli spać jak jest sam, a z Tobą poszaleć. A rozrywka dla kociaka pod nieobecność opiekunów to chyba tylko drugi kot
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
l. gwiazdeczka
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Halle (Saale) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:30, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Greebo bez problemu zostaje sam w domu na długo, nigdy nie niszczy nic w tym czasie, tylko śpi. ważne, żeby kot miał wodę i cos do jedzenia, kiedy zostaje na długo sam. jeśli chodzi o rozrywkę, to są takie zabawki, zajmujące kota (np. cos takiego: [link widoczny dla zalogowanych] , chociaż mój kot robi się od niej agresywny), ale futrzaki i tak najchętniej śpią pod naszą nieobecność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aanka
Jeszcze nierozmiauczany
Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:37, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Moja czteromiesięczna Nevka też pod naszą nieobecność śpi. Mało tego, gdy jestem w domu na urlopie zauważyłam, że przesypia większość czasu w godzinach mojej pracy. Koty mają to do siebie, że są śpiochami. Szaleje rano i wieczorami
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aanka dnia Wto 22:37, 27 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
puszka
Jeszcze nierozmiauczany
Dołączył: 19 Paź 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sochaczew/warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:45, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
ja swojego czasu pracowałam po 12godz i miałam straszne wyrzuty sumienia że Ela zostaje w domy sama bo to straszny wariat i miziak. Przed każdym wyjściem z domu musiałam się z nią wybawić a jak wracałam to miała taką fazę że latała po ścianach (to naprawdę możliwe) w trakcie dnia prawdopodobnie spała bo zniszczeń raczej nie było czasem tylko strącona doniczka
Żeby kotek się nie męczył dokupiliśmy jej towarzyszkę niestety równie szaloną Ela przy niej wydoroślała i spoważniała ale nadal jest słodkim miziakiem. Teraz pracuje w domku i stwierdzam że obie kotki większość dnia przesypiają. Gdy ja pracuje one śpią na swoich leżankach dopiero po południu gdy wraca mój mąż i zaczyna się ruch w domu, szczególnie przy przygotowywaniu jedzenia potworki budzą się ze snu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|