 Wysłany: Śro 21:44, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Greebo jakoś nie może sie przekonać do sikania na dworze... z jednej strony może to i dobrze, ale za każdym razem w drodze do domu po dłuzszym łażeniu jest krzyk o kuwetę w samochodzie  |
|
| Wysłany: Śro 18:46, 18 Maj 2011 Temat postu: Sikanie w ogródku |
|
| Od zawsze używamy Best cats a, do tej pory oprócz trawnika miliśmy trochę roślin ( również obsypanych korą) i jedyne szkody jakie robiły kice to łamanie ich podczas gonitw i polowań. Teraz w zwiazku
z ,, ogródkiem" tej kory zrobiło się duuużo więcej, bo rośliny są małe a metraż mają na taki, jaki będzie im potrzebny jak urosną. Nie bardzo wiem co robić  , bo szkoda mi dziewczyn, bo wiem jaka to dla nich frajda kiedy mogą wyjść na ogródek ( na razie kiedy ja wychodzę do ogródka to pozwalem im buszować w garażu- nie wiem czemu kochają panujacy tam bałagan a zwłaszcza syf na podłodze, który z namaszczeniem w siebie wcierają 
Po za tym, jak one będa tak sikać i nie tylko, to za chwilę będę miała ogólnie dostępny koci szalet za free |
|
| Wysłany: Śro 18:31, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
| Wiera jak zabierałam ją na działkę też po paru dniach przerzuciła się na siku w naturze (cięższe sprawy i tak przynosiła do domu) Ale mi to nie przeszkadzało, bo działki spory kawałek, a misternych rabatek brak
A używałaś drewnianego żwirku? |
|
| Wysłany: Śro 18:25, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
| może ta kora na nie tak działa? | |
| Wysłany: Śro 16:34, 18 Maj 2011 Temat postu: Sikanie w ogródku |
|
Witam  ,
niedawno zamieniliśmy nasz przydomowy trawnik w ,, ogródek" tj. zrobiliśmy rabaty, posadziliśmy rośliny i miejsca gdzie je posadziliśmy wysypaliśmy korą... no i się zaczeło. Nasze 2 kice, które do tej pory grzecznie wychodziły do ogródka, teraz namiętnie załatwiają swoje potrzeby fizjiologiczne (obie) w naszych nowych pięknych rabatkach! 
próbowałam już 2 preparatów do obsypywania i jakiegoś do spryskiwania, ale to ich zupełnie nie rusza Macie jakieś pomysły? Najlepiej skuteczne
Pozdrawiam |
|