Autor |
Wiadomość |
ikxio |
Wysłany: Sob 14:27, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
piolun zostanie, a gorzki smak sie utrzyma, koty maja rozne smaki, ale tego chyba nie wytrzymaja? ja mialam problem z ksiazkami w twardej oprawie, przysmak byl. pomogly dopiero perfumy, bo absynt wypili znajomi dla nich to byla egzotyka, a ja nie pomyslalam, ze mozna tym kota postraszyc. |
|
|
l. gwiazdeczka |
Wysłany: Śro 13:51, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
a może absynt (taki prawdziwy, z piołunu)? tylko czy mi nie wyparuje z tych kabli... |
|
|
ikxio |
Wysłany: Wto 19:35, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
feliwaya odradzam, podziala w druga strone, z moich doswiadczen - skorka pomaranczowa - jak sie zlamie pryska sok, wiekszosc kotow go nie lubi. albo cos gorzkiego moze byc krem po goleniu jest z odrobina alunu tego koty nie znosza do posmarowania. feliwayem zaprawic stara sznurowke , bedzie wtedy lepsza od kabelka. |
|
|
l. gwiazdeczka |
Wysłany: Pon 19:28, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
dzięki za rady wypróbujemy! |
|
|
dorozd |
Wysłany: Pon 18:40, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
Moje neistety jak już dorosły zaczęły zżerać kabelki. Najlepiej gryzie się kable od ładowarek i głośników komputerowych, albo tez elektronicznych termometrów.
Nie oduczyłam ich tego. Grubych kabli nie ruszają na szczęscie, a małe są poukrywane. Raz na jakis czas, przez nieuwagę, zostaję pogryziony kabel od ładowarki i musze ściągać nową. Na szczęscie jest allegro i szybkie przesyłki.
Możesz próbowac takich o to sposóbów:
- smarujesz kable olejem a potem posypujesz ostrą papryką (sproszkowaną),
- oblewasz kable sokiem z cytryny i wieszasz/przytwierdzasz jej plasterki do kabli,
- spryskujesz kable feliwayem - tego nie próbowałam, ale faliway w sprayu mam dopiero o 0,5 tygodnia. |
|
|
l. gwiazdeczka |
Wysłany: Pon 12:49, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
to już nawet nie o wygodę chodzi, tylko boję się, że się głupol zabije któregoś razu spróbuję z tym sprayem no i licze na to, ze po kastracji (jeszcze 11 dni!) nieco mu przejdzie ta głupawka...
rozrabiaka pozdrawia Mamusię i Ciocię! |
|
|
spinoo |
Wysłany: Nie 19:11, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
Niestety to przypadłość dorastających kotów. To również moze być oznaka że kicio się nudzi i potrzebuje nowych bodzców. Oczywiście to nie jest reguła , bowiem moja Pola nigdy nie interesowała się kablami natomiast Jami gryzła wszystko. dlatego wszystko było wyłączane . i chowane / wiem to troche nie wygodne / Maluchy takie już są , ale dorosną . Można próbować z zapachami ale trzeba by zmoczyć tylko przewód tak by nie pachniały miejsca bo kot może poczuć się zagrożony... nagle wszystko jest nieprzjazne. Pozdrowionka dla rozrabiaki
Kociaki zanim opuściły dom / nie wiem jak / poszatkowały kabel telefoniczny i przewód od nie uzywanego TV , sprawcy nie wykryto , bo to raczej cały koci gang |
|
|
l. gwiazdeczka |
Wysłany: Nie 13:40, 15 Lut 2009 Temat postu: gryzienie kabli |
|
Greebo od kilki tygodni z uporem maniaka przegryza kable w domu. zniszczył mi już m.in. kabel od ładowarki do telefonu-zwyczajnie go pociął zębami na kawałki! nie wiem, jak go tego oduczyć, klapsy kompletnie na niego nie działają, nie mówiąc już o "fe!" itp. czy ktoś z Was wypróbowywał już może te spraye odstraszające? |
|
|