Autor |
Wiadomość |
Diana |
Wysłany: Pią 18:00, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
Piszę od nowa bo borcia wlazła na klawiature i tekst skasowany.Ja kiedy szukałam koteczki dzwoniłam do wielu hodowli i jedna z pań która miała sibki przyznała się że jej też koteczka zawiesiła się na uchylonym oknie ale wtym pokoju był kocur który otworzył alarm tzn.tak głośno miaukał.Kobieta wbiegła i w czas ściągnęła koteczke.Dzięki cudownemu wybawcy panu kocurku w tym przypadku wszystko szczęśliwie się skończyło. Ale takie przykrości niestety się zdarzają |
|
|
l. gwiazdeczka |
Wysłany: Pią 17:34, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
biedna niunia ['] ja zawsze staram się uważać na uchylne okna, bo już kilka razy słyszałam o takich wypadkach, nie tylko z udziałem kotów-małe pieski czy fretki też mogą się tak "powiesić" |
|
|
Kate |
Wysłany: Pią 15:49, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
Tak, smutne, ale prawdziwe. Czasami drzwi czy okna mogą stać się przyczyną wielkiego nieszczęścia. |
|
|
Kaktusia |
Wysłany: Pią 11:54, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
Słyszałam opodobnych sytuacjach. Okazuje się, że uchylne okna są równie niebezpieczne albo nawet bardziej, niż te zwykłe |
|
|
Marcin |
Wysłany: Czw 23:54, 06 Lis 2008 Temat postu: |
|
ale tragedia... nawet sobie nie mogę tego wyobrazić... |
|
|
Diana |
Wysłany: Czw 22:48, 06 Lis 2008 Temat postu: wypadek |
|
Usłyszałam dziś historie,którą wydaje mi się musze wam przekazać. Sąsiadom mojej dobrej znajomej udusiła się koteczka,próbowała najprawdopodobniej wyskoczyć przez uchylone okno i zaklinowała się główka jej zawisła.Nie mogła wrócić ani wyjść na zewnątrz.Koteczka była z nimi półtora roku rodzina bardzo rozpacza a najbardziej pani domu.Koteczke znalazł mąż. Weterynarz powiedział że o tyle dobrze bo gdyby to kobieta zobaczyła jej stan psychiczny byłby tragiczny,choć z pewnością i tak taki własnie jest. Możemy sobie tylko wyobrazić co przeżywa. Także przestroga dla nas wszystkich, pilnujmy pocieszki nasze i dobrze zabezpieczajmy OKNA, BALKONY itp. My jak wychodzimy zamykamy wszystkie okna mimo że są zabezpieczone. Jestem spokojniejsza,a wietrze dopiero jak wracam do domu.
Także kochani jeszcze barsziej uważajmy. |
|
|