Autor |
Wiadomość |
gavra |
Wysłany: Nie 11:33, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
również nie uważam, by psikanie wodą to był dobry sposób. Kot mimowolnie zapamięta mokre, a mokre szybko pokojarzy ze złem, i co wtedy? kąpiel będzie wywoływać koszmarny stres. Kot mojego znajomego nabawił się strachu do wody właśnie przez psikanie (również nie słuchali moich rad), z czasem nie chciał nawet pić wody z miseczki. musieli mu kupić... poidełko dla szczurów w którym trzeba lizać rurkę aby płynęła woda Smutne. Jeśli wiesz, że Twoje dziecko będzie płakało gdy go mocno skarcisz, zastanowisz się następnym razem czy powtórzyć karę. Potraktuj więc kota, troche jak swoje dziecko i zastanów się, czy chęcią eliminacji jednego zachowania i konkretnym czynnikiem (tu: woda), nie wywołasz przy okazji kilka innych, jeszcze mniej akceptowanych. |
|
|
karolaj |
Wysłany: Sob 16:21, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Tym razem nie siedzi. Nie wskakuje juz tak czesto na Didy i juz nie ma problemu z siedzeniem w kuwecie. Jest to nagana w innej formie niz na przyklad klaps. Uwazam, ze zwierzeta sa inne jesli gani sie je reka, a inaczej psiknieciem. |
|
|
Pysia |
Wysłany: Pią 7:04, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
Jest spokojna? Czy wystraszona siedzi w kuwecie? |
|
|
karolaj |
Wysłany: Czw 17:51, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
Pysia, na moją kotkę zwykłe 'źle' nie działa. Próbowałam chyba ze sto razy! Natomiast jeśli Zuzia rzuca się np. na Didy, to wtedy ją psiknę i jest już spokojna. |
|
|
angelaw |
Wysłany: Czw 16:32, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
Ja uwazam psiaknie woda za skuteczny sposob ale absolutnie nie w tej sytuacji...
Nasza kociata puszczana na ogrodek czasem zapedzala sie do sasiada wtedy nie w nia bezposrednio ale gdzies w okolicach jej pobytu kilka razy sie zdarzylo ze psikalismy woda oczywiscie z ukrycia zeby pod zadnym pozorem nie widziala ze robimy to my...
Wtedy szybciutko przybiegala do swojego ogrodka...
W tej chwili nie musimy stosowac zadnych srodkow bo kiedy znika z pola widzenia wystarczy ja zawolac i przybiega miauczac "tutaj jestem"... |
|
|
Pysia |
Wysłany: Czw 16:09, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
Nie znoszę psikania wodą! Zawsze zanim cos zrobie ze zwierzakiem zastanawiam sie jak ja bym sie poczuła jakby ktoś zrobił mi takie coś. Wkurzyłabym się! Jest tyle innych sposobów mniej drastycznych aby przekierować kota, ze naprawde nie trzeba stosowac tego środka. " Mózgi w ruch" jak mawiał mój bardzo mądry dziadek, który miał wielki dar do zwierząt.
Przekierować kotka jak rzuca sie z pazurkami. Zabaweczki jak już koleżanka napisała. I słowo FE lub NIE lub inne . Jestem zawsze za FE, bo NIE wypowiada sie w różnych sytuacjach Zwierzak zgłupieje o co chodzi jak powiemy to słowo do innego domownika.
I bez nerwów proszę. Zwierzaki to takie odbiorniki nasze. Bardzo czułe odbiorniki. Mają mieć spokój a nie nerwice w domu. Trzeba sie spokoju nauczyc |
|
|
karolaj |
Wysłany: Śro 20:09, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
Bardzo dobre jest psikanie wodą! Od razu zadziałał ten sposób. |
|
|
jolik |
Wysłany: Czw 16:47, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
No to się cieszę, bo już myślałam że moja kocica przejmuje nerwy ode mnie a to było by niedobrze dwie babki + nerwy x 2 = gwarantowana mieszanka wybuchowa |
|
|
Kaktusia |
Wysłany: Czw 14:30, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
Kot w ten sposób chce zwrócić na siebie uwagę. Chce skołnić ci do zabawy. Mojej też to się zdarza |
|
|
jolik |
Wysłany: Czw 13:51, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
Ostatnio zauważyłam że moja Dasza robi do mnie grzbiet i nastawia sie bokiem, a wczoraj siedziałam sobie na łóżku tym razem oprócz grzbietu i nasawienie uszu do tyłu był skok na rękę. Oczywiście ząbki w ruch i pazurki całe szczescie ze obciete- zastanawiam sie co to jest? jak takie zachowanie zrozumiec, co ono oznacza? Probuje ją wtedy poskromić- ale czy to dobrze? może kochani ktos z was miał lub ma taki przypadek i powie co nie co |
|
|
spinoo |
Wysłany: Śro 8:12, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
po pierwsze kup zabawke na wędce , po drugie kiedy skoczy do rąk , stanowcze fe , nie, czy inny zwrot i kończ zabawe. Koty to mądre bestie , szybko załapia. No i kup mu dużo zabawek , najpierw sprawdz jednak które lubia najbardziej . Moje uwielbiaja zabawki na gumce / ile razy dostały po pycholu / i piłeczki , wielkości piłki do golfa ale lekkie i delikatne . Potwierdzam potrafią wspaniale aportować |
|
|
edziaw1 |
Wysłany: Pon 14:51, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
Dobrze i dziękuje za szybka odpowiedz. Kaktus napisał: | To niestety taka zabawa. Zapewnij mu dużo "gryzaków". Myszek itp. I nie dawaj się bo czym skorupka za młodu nasiąknie... Za każdym razem NIE WOLNO! i odstawiasz go od siebie. |
|
|
|
Kaktusia |
Wysłany: Pon 14:40, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
To niestety taka zabawa. Zapewnij mu dużo "gryzaków". Myszek itp. I nie dawaj się bo czym skorupka za młodu nasiąknie... Za każdym razem NIE WOLNO! i odstawiasz go od siebie. |
|
|
Erin |
Wysłany: Pon 13:32, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
Możesz spróbować odstraszacza w płynie lub też w sytuacji, kiedy kociak gryzie i drapie, mówić głośno: nie wolno! Dobrym rozwiązaniem jest też przycinanie pazurków, odpowiednie cążki można kupić w internecie lub w sklepach zoologicznych. |
|
|
edziaw1 |
Wysłany: Pon 13:22, 26 Lis 2007 Temat postu: napady złości? |
|
Mam malego kociaka, 9 grudnia skończy 3 miesiące, nie darpie, ale bardzo gryzie po rękach i po nogach. Jak go tego oduczyć? Czy to normalne? |
|
|