Autor |
Wiadomość |
barusia |
Wysłany: Sob 20:31, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
Dzięki za wiadomość. Wprawdzie długo musiałam czekać na odpowiedź, ale miło, że w końcu ktoś się odezwał. Myślałam już, że to forum już nie żyje...
U mnie już wszystko ok'.
Młody już po tygodniu tak się oswoił, że nie ma śladu po tym przestraszonym kociaku.
Bryka z dachowcem jak pijany zając. Świetnie się dogadują i w ogóle wszystko jest super. Mam kochane kociaki. |
|
|
l. gwiazdeczka |
Wysłany: Pią 21:18, 28 Cze 2013 Temat postu: |
|
ja ostatnio przygarnęłam 2,5 rocznego zwyklaska. przez pierwsze trzy dni nie wychodził spod łóżka, czwartego zaczął wystawiać nos a jak Twój, oswoił się w końcu? |
|
|
barusia |
Wysłany: Sob 21:00, 25 Maj 2013 Temat postu: Witam serdecznie ! |
|
Witam !
Nie wiem czy ktoś się udziela na tym forum, bo mało wpisów widać z aktualnymi datami, ale spróbuje moze ktoś mi coś poradzi.
Mam w domu kota dachowca - wychodzącego. Kotek jest młody ma 11 miesięcy.
Dwa dni temu przybył w nasze progi syberyjczyk 7 miesięczny.
Niestety jest bardzo nieśmiały, wciąż się chowa po różnych zakamarkach. Rezydent nie robi mu krzywdy, trochę prycha, ale większą część dnia spędza na dworze.
Martwię się bo nowy prawie nie je, z kuwety korzysta tylko w nocy i tylko siku. Jeśli puszczę go z rąk to zaraz zmyka w jakąś kryjówkę i porusza się jak kuna z brzuszkiem przy ziemi.
Jak długo to moze potrwać zanim się przyzwyczai? Czy ktoś ma doświadczenie z nieśmiałym kotem?
Bardzo proszę o rady, bo strasznie żal mi kociaka. |
|
|