Strona Główna
|
Szukaj
|
Użytkownicy
|
Grupy
|
Galerie
|
Rejestracja
|
Profil
|
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
|
Zaloguj
Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna
->
Wasze sybiraki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Regulamin
Ogłoszenia Administratora
Poznajmy się!
Koty Syberyjskie
----------------
Wasze sybiraki
Pielęgnacja
Zdrowie
Żywienie
Zachowania
Hodowla
Wystawy
Tęczowy most
Różności
Inne kocie rasy i inne zwierzaki
----------------
Maine coon
Norweskie leśne
Koty innych ras
Psy i reszta
Galeria
Opieka nad zwierzakiem
SOS
Tęczowy most
Kogiel mogiel
Różności
----------------
OFF Topic
Zabawa
Wasze miejsce w sieci
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Ina.
Wysłany: Sob 13:10, 20 Lis 2010
Temat postu:
Z opisu wnioskuję, że bardzo ją kochasz i że jest świetnym kotkiem.
Pierwsze zdjęcie jest cudne. A z jakiej hodowli jest kociasta? A konkretniej - kim są jej rodzice? Gdzieś już widziałam taką dwukolorową mordkę, więc pytam, bo nie mogę sobie przypomnieć. A dwukolorowy nosek jest super.
Guska
Wysłany: Wto 20:16, 09 Lis 2010
Temat postu:
Piękna koteczka
Tequila
Wysłany: Czw 16:12, 28 Paź 2010
Temat postu:
Wow, przepiękny kot!! Nie mogę się napatrzeć, no i z tego co opisujesz świetny charakter
zobaczymy co z tego mojego wyrośnie..
Em
Wysłany: Nie 19:02, 24 Paź 2010
Temat postu:
Dziękujemy za miłe słowa
całusy i mizianki przekazane
angelaw
Wysłany: Sob 20:49, 23 Paź 2010
Temat postu:
ten wzrok mówi wszystko...
sliczna kicia...
z opisu wypisz wymaluj jak nasza Ksenia...
mizianki dla małej...
hanika
Wysłany: Sob 18:14, 23 Paź 2010
Temat postu:
Jest śliczna
Dużo mizianek dla niej
Kaktusia
Wysłany: Sob 17:35, 23 Paź 2010
Temat postu:
Prześliczna szylkrecia
I widać, że ma charakterek
l. gwiazdeczka
Wysłany: Sob 15:08, 23 Paź 2010
Temat postu:
ale słodkie pysio! proszę wycałowac ode mnie
Dycha
Wysłany: Sob 14:42, 23 Paź 2010
Temat postu:
Cudna
Chyba bardzo trafnie ja opisalas, od razu widac, ze to bystrzacha i nie da sobie w przyslowiowa kasze dmuchac.
Em
Wysłany: Sob 11:50, 23 Paź 2010
Temat postu: Lena
Przedstawiam Wam Lenę
Gdy do mnie trafiła byłam zaskoczona, że jest taka grzeczna i posłuszna. Jednak czas (i rozpieszczanie) robią swoje i teraz większość rzeczy należy do niej, a nie do mnie
Kolejnym bardzo miłym zaskoczeniem było to, że nie miała żadnych problemów z aklimatyzacją - po dokładnym obwąchaniu każdego zakątka mieszkania uznała je za swoje a mi zaufała praktycznie od momentu, kiedy pierwszy raz wzięłam ją na ręce. Nie było żadnej tęsknoty za rodzeństwem, miauczenia, ani nic z tych rzeczy.
Jest bardzo towarzyskim kotem, ale zgrywa samowystarczalnego samotnika. Przez większość czasu sama wynajduje sobie zabawy i wyzwania, ale jeśli co jakiś czas nie okaże się jej zainteresowania (wystarczy chociażby kontakt wzrokowy) domaga się tego miaukami. Rozpiera ją energia, cały czas gdzieś się wspina, skacze, knuje nowe trasy. Ma swoją maskotkę, którą regularnie "morduje", a gdy uzna, że ofiara jest wystarczająco mocno zamordowana, chowa ją pod fotelem. Na szczęście nie ma zapędów niszczycielskich, nawet nie ostrzy pazurków o meble, choć wydają się do tego idealne.
Jak już wymęczy się na wszystkie sposoby przychodzi się przytulic i mrucząc zasypia. Wcześniej na tulenie nie ma czasu
Ma swój rozkład dnia, którego pilnie przestrzega, co ma swoje dobre i złe strony (codzienne pobudki o 5 rano...). Bywa złośliwa a jak jej się coś nie podoba to specyficznie parska, w zupełnie nietypowy dla kota sposób (nawet nie wiem jak to opisać).
Bardzo dobrze znosi podróże, z czego jestem po prostu uradowana, bo jeździmy dosyć często. Nie ma problemu z poznawaniem nowych domów, wręcz mam wrażenie, że to lubi
Obcych trzyma na dystans, zazwyczaj czeka aż sobie po prostu pójdą (nie bawi się z nieznajomymi ludźmi). Jak na razie zaakceptowała jedynie mnie, moją współlokatorkę i, o dziwo, naszą panią weterynarz.
Rozpisałam się straszliwie, mam nadzieję, że nikt się nie zanudził na śmierć
a teraz fotki
nieco starsze:
aktualne:
przygotowanie do ataku na aparat
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance
free theme by
spleen
&
Programosy
Regulamin