Strona Główna
|
Szukaj
|
Użytkownicy
|
Grupy
|
Galerie
|
Rejestracja
|
Profil
|
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
|
Zaloguj
Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna
->
Zachowania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Regulamin
Ogłoszenia Administratora
Poznajmy się!
Koty Syberyjskie
----------------
Wasze sybiraki
Pielęgnacja
Zdrowie
Żywienie
Zachowania
Hodowla
Wystawy
Tęczowy most
Różności
Inne kocie rasy i inne zwierzaki
----------------
Maine coon
Norweskie leśne
Koty innych ras
Psy i reszta
Galeria
Opieka nad zwierzakiem
SOS
Tęczowy most
Kogiel mogiel
Różności
----------------
OFF Topic
Zabawa
Wasze miejsce w sieci
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
madziuuunia
Wysłany: Czw 12:29, 30 Paź 2014
Temat postu: Płochliwe i niemiziaste koty. W naszym domu od kilku dni.
Witajcie:)
Razem z mężem jesteśmy szczęśliwymi nabywcami dwóch sybiraczków
koteczka i kocurek. Odebrane z dobrej hodowli w wieku 12 tygodni, wszystko niby tak jak trzeba. Są z nami od kilku dni. A jednak martwimy się. Koty są ciągle bardzo spłoszone, każdy dźwięk je przeraża i uciekają pod łóżko, nie lubią dotyku człowieka. Najbardziej odpowiada im zabawa z nami poprzez myszki i inne zabawki na gumeczce, bez dotykania. No i oczywiście wspólna zabawa w chowanego,ganianego itp.
Mam takie odczucia, że koty zostały źle zsocjalizowane, zostawione bardziej same sobie, za mało głaskane,dotykane,przytulane. Dla mnie to jest dziwne, że takie małe kotki boją się ręki, absolutnie na żadne kolana nie wejdą. Raz na jakiś czas chłopak się złamie i przyjdzie i wtedy pomruczy, ale większość czasu mają dzikie przestraszone spojrzenie i uszka nasłuchujące wszystko wkoło.
Trochę mnie to zirytowało, bo nie po to wydaliśmy 3 tysiaki na koty z hodowli, żeby nie zostały odpowiednio nauczone obecności człowieka. A hodowlę prowadzi prawdopodobnie jedna osoba ( bo nigdy nie słyszałam o innych członkach), dzieci dorosłe mieszkają już osobno. Hodowla wydawała nam się dobra, bo widać było, że kobietka ma serce do kotów, jeździ z nimi na wystawy i tez dużo swoich kotów oddała do innych hodowli ( to też mi się wydawało, że skoro inne hodowle biorą od niej koty to znaczy, że są ok).
Tak więc pytanie do Was, czy może być tak że kociaki mają po prostu takie cechy charakteru? czy jest szansa, że to wycofanie minie, gdy będziemy im poświęcać cały swój czas?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance
free theme by
spleen
&
Programosy
Regulamin