Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jorma
Jeszcze nierozmiauczany
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard, Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:29, 14 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba niejasno sprecyzowałam swoją wypowiedź Tauris oczywiście ma rodowód ale musiałby trzykrotnie uczestniczyć w wystawie ( plus dopłata dla hodowli Marigo za odpis w rodowodzie że stał się kotem hodowlanym) aby jego kocięta mogły dostać rodowód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ina.
Rozmiauczany
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:01, 14 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
l. gwiazdeczka napisał: | kota na kolanka mozna chyba normalnie wystawiać i nie trzeba za to dopłacać... [...] i skoro kot nie jest przeznaczony do hodowli, to nie może mieć kociąt, prawda? chyba czegos tu nie rozumiem |
Niektórzy hodowcy dzielą to w ten sposób:
- kot "na kolanka"
- kot wystawowy
- kot hodowlany.
Inni mają prostszy model:
- kot "na kolanka", który może być wystawiany
- kot hodowlany.
Sama nie wiem których hodowców jest więcej, ale wydaje mi się, że drugi model jest lepszy.
I tak, kot niehodowlany nie może mieć kociąt, a jego właściciel w umowie ma zapis o nakazie sterylizacji/kastracji zwierzaka. Jak widać są też hodowcy, którzy wydają kocięta bez takiego nakazu, a jest jedynie zakaz rozmnażania zwierzęcia, co oczywiście jest nagminnie łamane - w internecie aż roi się od ogłoszeń pseudohodowców, w których można przeczytać, że kocięta są po jednym rodowodowym rodzicu, a drugim nie (niestety jeszcze częściej oboje rodziców to "nierodowodowe koty rasowe").
Jeśli ktoś kupuje kotka, to przecież powinien wiedzieć czy chce żeby futrzak był tylko domowym pupilem, czy też kotem hodowlanym. Przecież nie można kupić kota "na kolanka", a w pewnym momencie stwierdzić, że chce się mieć hodowlę. Do tego potrzebne jest przygotowanie, ogromna wiedza, wystawowe tytuły, pieniądze itd.
Chociaż z drugiej strony, kiedy kociak jest jeszcze mały, to nie wiadomo jak się rozwinie - może inaczej wybarwią mu się oczy, może zmieni kolor futra, może będzie agresywny, niechętny do współżycia i nie będzie mowy o rozmnożeniu... Wtedy taki zapis, że kot jest "na kolanka", ale z opcją, że może stać się kotem hodowlanym jest dobry, ale wydaje mi się, że takie umowy można zawierać tylko z zaufanymi osobami, żeby nie ułatwiać pseudohodowcom ich... działalności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l. gwiazdeczka
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Halle (Saale) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:34, 15 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ina. napisał: |
I tak, kot niehodowlany nie może mieć kociąt, a jego właściciel w umowie ma zapis o nakazie sterylizacji/kastracji zwierzaka. |
poważnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ina.
Rozmiauczany
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:31, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
l. gwiazdeczka napisał: | Ina. napisał: |
I tak, kot niehodowlany nie może mieć kociąt, a jego właściciel w umowie ma zapis o nakazie sterylizacji/kastracji zwierzaka. |
poważnie? |
l. gwiazdeczka, sama o to pytałaś. A jak widać, nie wszyscy wiedzą co jest w treści umowy, zwłaszcza osoby, które dopiero przymierzają się do kupna kota.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
l. gwiazdeczka
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Halle (Saale) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:05, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
nie pytałam, to było stwierdzenie - tak jakby mam już kota i jest to właśnie kot nie do hodowli. umowę też czytałam i nawet zrozumiałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|