hodowla Siburcat*PL Kościan

JacekL

Witam,

chciałbym przestrzec przed hodowlą kotów syberyjskich Siburcat*PL z Kościana.
Urocza właścicielka mogłaby zagadać was na śmierć.
Pod koniec sierpnia kupiliśmy u niej śliczną,rodowodową kotkę syberyjską.
Po około 2 tyg.wyszły nam zamiany na skórze.Po wizycie u lekarza okazało się,że to grzyb!!!Właścicielka w rozmowie tel. powiedziała,że niemożliwym jest,abyśmy zarazili się od naszej kotki.Niestety nie jest to jedyny przypadek z jej hodowli!Drugą szokującą sprawą jest to, ze nasza WIKI okazała się WIKTOREM!!!Kupiliśmy kotkę za 1600zł,a to był kocurek!Trzecią sprawą jest brak do dzisiejszego dnia RODOWODU(sprawa w toku w FELIS POSNANIA).

Ostrzegajcie innych chętnych do zakupu kotka przed tą hodowlą!!!

Fiorentinka · Wysłany: Śro 9:38, 08 Mar 2017 Temat postu:

Witam,
Niestety z mojej strony mogę potwierdzić jeśli chodzi o brak rodowodu z tej hodowli, przy zakupie kotki była mowa, że miał być dosłany za 2-3 tygodnie, do dnia dzisiejszego nie otrzymałam (ponad 8 miesięcy). Niestety bardzo niepewna hodowla, kocham moją kotkę i bez rodowodu ale nie płaciłam za nierodowodowego kota tylko jednak jej cena była wysoka ze względu na rodowód.
Póki co - odpukać - nie miałam problemów w kwestiach zdrowotnych zwierzątka.
Co jakiś miesiąc średnio dzwoniłam z przypomnieniem się o rodowód, zawsze pani Monika ma jakieś dziwne wymówki. Najpierw dokumenty z Felis Polonia były awizowane i nie miała jak odebrać, później szpital, później zgubiła telefon i nie miała jak się odezwać. Ostatnio nawet przestała odbierać, pewnie już sobie zakodowała w jakiej sprawie dzwonię.
Niestety już powoli trudno to określić inaczej niż oszustwem.

Gość · Wysłany: Śro 20:22, 08 Mar 2017 Temat postu:

Witam,
z tego co wiem to Pani Monika nie wpłacała opłaty za rodowód do Felis Polonia.Poprostu ich oszukiwała fabrykując dowody wpłaty.W końcu do tego doszli.Jestem w kontakcie z v-ce prezesem Felis Posnania.Sprawa jest w toku.Miałem też telefony od ludzi którzy kupili w tej hodowli koty dotyczące rodowodów,a także oszustw jeśli chodzi o zdrowie kotów.Zastanawiamy się nad pozwem zbiorowym.Zobaczymy.Pani Monika nadal niestety sprzedaje koty na OLX!!!
P.S Nasz kotek też jest cudowny i rozwija się znakomicie.
Pozdrawiam

Monika WK · Gość

Witam.
Miałam podobny przypadek jak Pan Jacek.Kupiłam koteczkę z hodowli Siburcat-Kościan.Zanim pojechaliśmy obejrzeć otrzymałam zdjęcia od właścicielki hodowli.Po odwiedzinach na miejscu okazało się ,że na sprzedaż jest inna kotka niż dostaliśmy na foto. Koteczka była tak przeurocza,że odrazu zakochałam się w niej.Nie w tym problem.Kotkę odebraliśmy w listopadzie 2015r. Podczas wizyty u weterynarza w grudniu po wykonaniu badań okazało się, że nasza kotka ma grzybicę.Zaraził się także mój brytol i oczywiście rodzina.Kotkę trzeba było ogolić ,bo nie dawałam rady ze smarowaniem a grzyb bardzo rozprzestrzenił się u niej na skórze.Leczenie trwało bardzo długo i też dużo mnie kosztowało.
Oczywiście dzwoniłam do Pani Moniki informując ją o tym ,że jej koty mogą być nosicielami grzybicy,ale zaprzeczyła temu.
Ja również ze swojej strony chcę przestrzec przed tą hodowlą .[/code][/list]

Fiorentinka · Wysłany: Wto 20:22, 21 Mar 2017 Temat postu:

Prosiłabym o informację, czy koty, które chorowały były odbierane z mieszkania pani Moniki na os. Konstytucji czy od jej rodziców? Ja mam od jej rodziców, zastanawiam się czy może skupisko choroby było/jest tylko u niej. Jak tak czytam to trochę się boję czy coś utajonego mogła moja kotka przynieść z domu "rodzinnego"...

JacekL

Witam
mój Wiktor odbierany był z mieszkania Pani Moniki,także Pani kotka być może jest "czysta" Wesoly

Po kilku miesiącach,rozmowach z v-ce prezesem Felis Posnania niedawno otrzymałem rodowód Wiktora Wesoly

Pozdrawiam

Fiorentinka

Też potwierdzam, że po 9 miesiącach czekania i proszenia się dostałam rodowód.
Mimo to że wszystko skończyło się niby ok to sugeruję jednak nie brać kotów bez rodowodu. Powinien być wydany razem z kotem, to nauczka na przyszłość.
U Pani Moniki nie dało się tego przewidzieć, że rodowód będzie odwlekany bo zaliczkę na kota wpłacałam przed przyjazdem i dokonaniem formalności, na miejscu dopiero wpisała w umowie w uwagach "rodowód będzie dosłany" jak już wszystko było "przyklepane".
Rodowód powinien być wydany razem z kotem.

Monika WK · Gość

Witam. Moją koteczkę odbierałam z mieszkania Pani Moniki na os.Konstytucji.Pozdrawiam.

Jacekk · Gość

monika to pospolita oszustka i złodziejka. Kupiłem od niej 2 kotki w czerwcu 2016. Jedna wkrótce zachorowała na fib i musieliśmy ją uśpić, a druga jest wątła i ma problemy żołądkowe do dziś. Nadal leczymy się na grzybicę. Rodowodu nie dostałem. Też mnie zagadała przy odbiorze kotów. Za wszystko, co przez nią przeżyliśmy z żoną i córkami powinna gnić w kiciu.

Anita · Gość

Ja mam kociaka od Pani Moniki, wesoły kotek, zdrowy... piękny i kochany!!!!
U weterynarza byliśmy, pytałam o grzybicę, rzeczywiście prawie każdy kot ma grzybicę a rozwija się ona w zależności od warunków w jakich żyje.
Mój kociak przez hodowle był szczepiony na grzyby insolem...
Kociak był odbierany z mieszkania Pani Moniki...
Ja serdecznie polecam tę hodowlę, kociaka są swietnie socjalizowane, nauczone korzystania z drapaka kuwety, bardzo dobrze wychowane

Fiorentinka

Asiak · Gość

Dzień dobry.
mam ten sam przypadek niestety - BRAK RODWODU I GRZYBICA. Czy udało się Państwu coś załatwić z Felis Posnania odnośnie rodowodu.

Anita · Gość

Trudno mówić o tym czy przypadkiem jest chory kotek czy mój zdrowy, nie da się ukryć że p.Monika kociaków ma mnóstwo i sprzedaje ich też wiele a tu wypowiada się kilka osób.
Prawdą jest iż na rodowód czekam już prawie miesiąc a miał być dosłany po tygodniu.

Proszę powiedźcie Państwo jak zdiagozowaliścię grzybicę u kociaka? nie chce przegabić czegoś. Weterynarz tylko "rzucił okiem" i stwierdził że kociak zdrowy.
Czy ona ujawniła się zaraz po przyjeździe do nowego domu?
Jak najłatwiej ją rozpoznać?
Anita

\\\asia · Gość

Dzień dobry,
u nas u kotka wyczułam małe biało - szare strupki . Nie wiedziałam co to jest. Dopiero jak po 3 tygodniach od zakupu złapaliśmy w domu wszyscy grzybice skóry, Okazało sie że to grzybica. Leczymy się teraz z dziećmi u dermatologa. Przestrzegam przed tą hodowlą. Oczywiście Pani twierdzi że to nie mozliwe bo ona szczepi wszystkie koty. Wet powiedział że hodowcy używają tej szczepionki wyłącznie jak w hodowlii jest mega grzybica.

Pozdrawiam

Olena

Grzybicę skóry szybko diagnozuje się badaniem w świetle ultrafioletowym emitowanym przez lampę Wooda jest prostym, bezbolesnym badaniem. Zawsze powinno być wykonane w pierwszej kolejności.

W dalszej kolejności warto wykonać badanie mikroskopowe.
Pobrane włosy i fragmenty zeskrobin skóry oglądamy pod mikroskopem szukając zarodników grzybów i oceniając potencjalne zmiany chorobowe.

Fiorentinka

asiak · Gość

Tak dzwoniłam, mój kotek już został zgłoszony i mam mieć rodowód za ok 3 - 4 tyg.
Dowiedziałam się również że Pani M.W została wykreślona z Felis Posnania i już nie jest ich członkiem!

Fiorentinka

Gość

Witam , 2 dni temu kupiliśmy kocurka od pani Moniki od razu pojechaliśmy z kocurkiem do Weta i okazało się ze choruje na ostra grzybice , zapłaciliśmy za kota 2500 zł !!!!! Mamy w domu innego kota i boimy się ze zostaliśmy wszyscy zarażeni grzybica ! Proszę o kontakt osoby z tym samym problemem , jak rozwiązaliście sprawę z panią Monika? Dodam ze również nie dostałam rodowodu i również była masa wymówek 😌

nieznany · Gość

Proszę pomóżcie nam podajcie nam swoje numery telefonu do kontaktu, żebyśmy mogły dobrze na to zareagować i żeby żadne koty już nie były krzywdzone przez nia...