prosiaczki

l. gwiazdeczka

zdaję sobie sprawę, że Karl May, który w życiu Indianina nie widział, wiele sobie dokładał w swoich książkach, ale na przykład w którejś książce Szklarskich było w ramach dodatku dużo faktów historycznych, mi.in. na temat tych wielkich rzezi Indian. pamiętam, że jak byłam mała i to czytałam to nie mieściło mi się w głowie, że ludzie mogą się tak bez sensu mordować i zabierać innym wszystko co mają...i do tej pory nie chce się zmieścić

Marcin

Wiesz, Gwiazdeczko, spróbuję Ci pomóc Wesoly

Właśnie przyszło mi do głowy takie zdanie z musicalu HAIR:
"Biali wysyłają Czarnych na wojnę przeciwko Żółtym w obronie ziem, które zabrali Czerwonym (...)" - zwięźle i okrutnie prawdziwie...

Kaktusia

Nie żebym się wtrącała Mruga

ale może założycie temat o Indianach? Jezyk

Marcin

l. gwiazdeczka

ja też nie mam nic przeciwko Wesoly

niestety, kiedy rozmawia ze sobą dwoje inteligentnych ludzi, to często z jednego tematu robi się inny, a potem jeszcze inny (moje świnki->konie->Indianie)

Marcin

i gdzieś tam po drodze jeszcze jakieś perfumy... Jezyk

l. gwiazdeczka

ale to już w innym temacie Wesoly

perfumy z moimi świneczkami mają do czynienia tylko tyle, że kiedyś jak się psikałam to Sahara się koło mnie kręciła, wyciągała szyję, żeby zobaczyć, co tam mam, więc nie byłam skąpa i ją też psiknęłam Wesoly

była zła

Marcin

A u nas Dakocia boi się psikania, Unkas - wiadomo - niczego się nie boi, a Alanek nadstawia się jak tylko otworzy się szafkę z perfumami Mruga

l. gwiazdeczka

ja jak byłam mała to też się pchałam do perfum, wydawało mi się wtedy, że jestem taka dorosła Wesoly

Diana

Do dziś pamiętam przygode z mamy perfumą. Było lato i niedziela wychodziliśmy z rodzicami na spacer po drodze miały być lody Jezyk

patrzyłam jak mamcia się perfumuje jak się odwróciła ja szybko z toaletki perfumke w rączki i żeby nikt nie zauważył w tym pośpiechu nacisnęłam a zapach prosto w moje oczy

oj długo tarłam oczki,piekło strasznie.A ja zamiast ładnie pachnieć na spacerku przez cały czas przecierałam czerwone oczy,łzy leciały.Nauczka, po perfume długo nie sięgałam, ale malowidła hm czemu nie też sama się pewnego razu obsłużyłam Mruga

l. gwiazdeczka

wracając do tematu- oto kolejna porcja moich świniasków!
Truśka ze swoją nieodłączną piłeczką
[link widoczny dla zalogowanych]
na leżaczku Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]
w korytku; jako ciekawostkę powiem Wam, że portret suczek, który powstał na podstawie tego właśnie zdjęcia, pędzla M. Zdybała, zdobi okładkę przyszłorocznego kalendarza z bullikami, wspierającego akcję "Stop pseudohodowcom"
[link widoczny dla zalogowanych]
moja mała marzycielka
[link widoczny dla zalogowanych]
śpioch Spi

[link widoczny dla zalogowanych]
brak mi słów do tego zdjęcia Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]
roześmiany Bobek, czyli moje ulubione zdjęcie Saharki
[link widoczny dla zalogowanych]

Kaktusia

Nigdy nie lubiłam bullików, ale jak patrzę na te Twoje prosiaczki to zaczynają mi się strasznie podobać Wesoly

Gratulacje co do kalendarza!

l. gwiazdeczka

a dziękuję, dziękuję Wesoly

ja też nie lubię bullterierów, urządziłam w domu straszną wojnę, jak się dowiedziałam o planach ojca, ale jednak je polubiłam, bo są strasznie kochane i śmieszne, zwłaszcza Truśka.
z tego kalendarza to wszyscy w domu jesteśmy dumni Wesoly

suczki mniej, Saharka próbowała go zjeść jak jej go pokazałam, ale ona ogólnie jak tylko widzi rękę wyciągniętą w swoją stronę to profilaktycznie otwiera paszczę, bo jest wysoce prawdopodobne, że w tej ręce znajduje się coś dobrego do zjedzenia Wesoly

l. gwiazdeczka

nikt już do nas nie zagląda Smutny

w sobotę udało mi się też zrobić suczkom dwa zdjęcia podczas zabawy. później niestety zajęłam się ganianiem ich po domu ze ścierką, bo poszarpały sobie łóżko i wszędzie było pełno tych białych kuleczek ze środka

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Marcin

My jesteśmy!!!!!!! Bo pamiętamy i lubimy (tak dla urozmaicenia wizualnych doznań) popatrzeć nieco na naszych kuzynów z innego szczepu

Diana

Jakie one są urocze,zabawne i widać że również kochane. Zdjęcia są super a najlepsze z dupkami w górze.A jakie z nich nierozłaczki. Ja lubie pieski ale nie powiem zebym je kochała, a prosiaczki naprawde mnie rozczulają

l. gwiazdeczka

dziękujemy!
tak tak Diana, prawdziwe z nich nierozłączki- strasznie ciężko je rozdzielić, jak się gryzą Hyhy

Kaktusia

Nie zapominamy o Was, tylko za rzadko zdjęcia dodajecie Mruga

A wyglądacie przeuroczo z piłeczką w mordce Wesoly

Sabina

Hihi świetne są Wesoly

poznały już Księciunia ?? ciekawa jestem jak zareagowały Mruga

l. gwiazdeczka

nie Sabina, jeszcze się nie poznali i wolę tego uniknąć ze względu na młodszą sukę, która nienawidzi kotów